Zdjęcia naszych pięknych tynków
TAK WYGLADAŁO PRZED TYNKAMI:
A TAK JUŻ Z TYNKAMI:
Garaż i łazienka:
Pokój nad garażem:
Kuchnia z salonem:
TAK WYGLADAŁO PRZED TYNKAMI:
A TAK JUŻ Z TYNKAMI:
Garaż i łazienka:
Pokój nad garażem:
Kuchnia z salonem:
Tak, tak ... moje wpisy przechodzą przez późniejsza cenzurę mego szanownego Małża i chcąc nie chcąc musze sprostować jedna rzecz. Wiadomo, jak na kursie prawa jazdy, instruktor mówi jedź babo w prawo, a baba co? jedzie w lewo. Tak i w moim poprzednim wpisie oczywiście tynki mamy odwrotnie niby dla mnie żadna różnica, a jednak; wiec uwaga:
tynki cementowo-wapienne są w łazienkach i garażu, a gipsowe w całej reszcie ☺ i nie inaczej!!!!!
O matko ... ile czasu zleciało od ostatniego wpisu i ile się wydarzyło na budowie i w życiu; ale wszystko po kolei. Najważniejsze wydarzenie końca i początku roku to ??? a no nie budowa ino narodziny syna :) 3 stycznia 2018r dołączył do nas Wojtuś i w związku z tym mój małż ma dodatkowy obowiązek i dodatkowy czasoumilacz i budowa czasami musiała poczekać.
Ale czas najwyższy przejść do meritum co nowego pojawiło się od ostatniego wpisu...
zaczynając od najdrobniejszych rzeczy to:
- pojawiły się okna w garażu, zrobiliśmy je z luksferów-pustaków szklanych białych, co prawda okna się nie otwierają, ale przecież bramy garażowe są otwierane i duże więc wystarczy, żeby przewietrzyć :D
-dostawiliśmy też ściankę w garażu odgradzającą kotłownię
- w domu powstała ścinka przy schodach i przy pralni, oraz ścianka w kuchni- zasłaniająca bok mebli, jak się pojawią
-oj bardzo długo i dokładnie mój małż samodzielnie rozkładał? (nie wiem czy to dobre słowo ) Elektrykę przez duże E, bo to ważna sprawa była dla nas, tym bardziej że sami ją robiliśmy, żeby nie zapomnieć o każdym gniazdku, przewidzień gdzie będą i ile potrzebne, gdzie jakie lampy się pojawią itd itd... u Was też tak było? że najwięcej czasu szło na rozplanowanie a nie na konkretne działanie? do tego automatyka, co kolwiek to znaczy haha, fachowcy i w temacie ludziska wiedzą o co kaman, a dla laików takich jak ja napiszę tak, podobno jakieś dodatkowe kable, które będą podłączone pod centralę, a po to , że jak sobie gdzieś pojadę to będę mogła z tel włączyć ekspres do kawy albo zasłonić rolety :D:D:D albo jak nie wyjadę, a będę sobie gdzieś tam stała w domu to kliknę na panel i sobie poodpalam różne rzeczy:) jakoś tak, chyba że małż kłamie hmmmm ...... trochę to wszystko czasu zajęło, ale w końcu elektryka skończona
-a teraz uwaga... tadam tadam tadam, chwalę się !!!! mamy tynki :) świeżutkie, gładziutkie, normalne gęba sama się już cieszy jak się wchodzi i widzi te ściany; w łazienkach mamy gipsowe i garażu, a w pozostałych miejscach cementowo-wapienne....... także taki główniejszy pkt zaliczony z listy, oczywiście u nas jak to u nas zawsze coś nie szło jak byśmy chcieli i już się baliśmy, że firma nie dojedzie, planowo umówieni byli na 3 kwietnia i tak tydzień po tyg, dzwoniliśmy i słyszeliśmy że na pewno za tydzień będą bo mają obsuwę i tak kwiecień minął a firmy brak, pogoda jak złoto a my stoimy z pracą; po majówce w końcu Panowie dotarli i w 2 tyg uwinęli się ze wszystkim :)
-podłączyliśmy też w międzyczasie gaz:) teraz jesteśmy na etapie szukania pieca, tyle firm ale jaką wybrać, żeby piec był nie najtańszy ale też nie najdroższy, bez awaryjny na lata:) z tego co małż mówi to oglądał viessmanna i termeta, ale który zawiśnie w kotłowni się okarze
Teraz przed nami hydraulika, podłogówka i wylanie posadzek.
Zdjęcia wieczorem wrzucę:)