To zależy gdzie strop leży
Poprzedni tydzień zakończył się połowicznym sukcesem. Strop został zalany ale tylko nad garażem. Mimo to i tak się cieszymy.
Jak zwykle problem albo z kasą albo z ludźmi. Jest dużo hurtowni budowlanych wypożyczających sprzęt. Udaliśmy się na poszukiwania stępli, dźwigarów i całej reszty. Jak się okazało wypożyczają tylko dla firm, lub mają podpory krótsze niż potrzebowaliśmy lub sprzęt już wypożyczony. I wyjaśnień końca nie było. W związku z tym, że nie mieliśmy już czasu zamówiliśmy na allegro swoje na własność. 60 szt stempli 15 trójnogów, podpory, dźwigary i całą resztę potrzebną ale nie pamiętam jak się nazywa 😯 dlatego też mając połowę sprzętu, lanie stropu będzie na dwa razy. Teraz garaż, a za 3 tyg przełoży się stemple na częś mieszkalną.
Z ciekawostek mogę dodać, że nie obyło się bez chwili grozy. Przy wylewaniu słupa narożnego domu, który łączy krótką ścianę tarasową, owa ściana sie zatrzęsła i odchylila. Była za krótka i nie podparta. Panowie jednak szybko zareagowali i naprawili swój błąd i jest wsio ok.
Na 3 tyg budowa zawieszona, strop sobie schnie, pogoda deszczowa i zimna dopisuje więc podlewać nie trzeba. A tym czasem pierwsze piwko w salonie już było😄